Kochamy podróże, natomiast w chwilach wolnych od wojaży lubimy o nich opowiadać pokazując przy tym interesujące zdjęcia i filmy. Historie podróżnicze – zarówno te większe, jak podróż w 307 dni dookoła świata, czy mniejsze po Polsce i Europie – doskonale wpisują się w ramówkę festiwalu podróżniczego jak również bardziej kameralnego spotkania dla Domów Kultury i firm, czy nawet szkolnej prelekcji.
Dlaczego warto odkrywać świat (również z Choznami;) )?
Nasze prezentacje mają przede wszystkim wartość edukacyjną, inspiracyjną i promują aktywną formę spędzania czasu, która poszerza horyzonty i uwrażliwia na piękno otaczającego nas świata.
W ramach prezentacji i prelekcji:
– promujemy zrównoważoną turystykę, w tym przede wszystkim szacunek do przyrody i zwierząt oraz lokalnej kultury;
– pokazujemy, że aby podróżować nie trzeba wydawać fortuny i że nawet w naszym najbliższym otoczeniu można znaleźć turystyczne perełki i poczuć się jak Lara Croft czy Indiana Jones;
– potwierdzamy, że podróże kształcą i przełamują bariery, zwłaszcza te, które są w głowie;
– udowadniamy, że czasami najtrudniej jest zwlec się z kanapy i wykonać pierwszy krok. A później jest już tylko łatwiej. 🙂
Choznami – aktualne tematy prezentacji
Aktualnie najczęściej opowiadamy o naszej ostatniej i zarazem najdłuższej podróży: w 307 dni dookoła świata.
Spakowani w dwa duże i dwa małe plecaki ruszyliśmy w podróż. W 307 dni udało nam się odwiedzić 22. kraje na 5. kontynentach. Ale od początku! Zaczęliśmy od tętniącego życiem Nowego Jorku, który był tylko przystankiem w drodze do obłędnie zielonej Kolumbii. Stamtąd pojechaliśmy do Ekwadoru, gdzie odwiedziliśmy dwa najpiękniejsze miejsca na Ziemi, czyli Galapagos i Amazonię. Następnie spędziliśmy wspaniały czas w Peru, w większości powyżej 3 tys. metrów, daliśmy się oczarować Boliwii, a po wizycie w Chile zajrzeliśmy jeszcze do Argentyny. W przypadku tych dwóch ostatnich krajów wiadomo, że interesowały nas głównie krainy geograficzne, takie jak Patagonia i Ziemia Ognista.
Święta i Sylwestra spędziliśmy na rajskich plażach Dominikany, a potem „liznęliśmy” nieco Meksyku. W drodze na inny kontynent dobrze wykorzystaliśmy kilkugodzinną przesiadkę w San Francisco, no bo jak tu nie zobaczyć słynnego Golden Gate? Zakochaliśmy się w Polinezji Francuskiej i Nowej Zelandii. Później przyszedł czas na Australię, gdzie chcieliśmy zostać na zawsze, ale koniec końców polecieliśmy dalej. Malezja była naszym pierwszym przystankiem w Azji, dalej Filipiny, gdzie – uwierzcie lub nie – ale mieszkają najmilsi ludzie na świecie. Następnie wyskoczyliśmy na chwilę do Tajlandii, by zrobić kurs nurkowy, odwiedziliśmy Angkor Wat w Kambodży, a potem złapaliśmy lot do Nepalu. Trekking do Everest Base Camp choć niesamowity, dał nam trochę w kość, więc zahaczyliśmy o Sri Lankę, która poza sezonem jest naprawdę urokliwa, kiedy możesz się cieszyć spokojem i pięknem wyspy.
Na deser zostawiliśmy sobie Afrykę: Kenię, Tanzanię i Namibię, kraje pełne dzikiej przyrody i zdecydowanie spektakularnych krajobrazów.
O czym jeszcze chętnie opowiemy?
– Trekking do Everest Base Camp na własną rękę
– Nie taka Ameryka Południowa straszna – od Kolumbii po Ziemię Ognistą
– Wyspy Owcze – niepozorne, ale piękne wyspy na Oceanie Atlantyckim
– Kenia, Tanzania i Namibia – które safari najlepsze?
– Campervanem przez Australię i Nową Zelandię – jak ogarnąć to tanio i przyjemnie 🙂
Zobacz krótki fragment prezentacji
Przeczytaj opinie o naszych prezentacjach:
Piękna podróż i piękna opowieść. Jesteście inspiracją, napawacie optymizmem i dajecie przykład, że chcieć to móc.
Ograniczamy sami siebie a przecież sky is the limit. Ściskam Was i czekam na kolejną podróż 🧳 🤩
Kasia Wcisło-Ożóg
Anika i Włodek pojechali w podróż w 307 dni dookoła świata. W Sydney trafili m. in. na Jarocin Ave. Dziś opowiedzieli także o tym podczas Na walizkach – V Jarociński Festiwal Podróżniczy. Ponad dwie godziny opowieści okraszonej Włodka poczuciem humoru, pokazem 800 zdjęć, spotkań z mieszkańcami kilku kontynentów, ich kulturą, kuchnią, religią i religijnością, życiem codziennym i od święta, zachwycajacymi widokami i przyrodą. Sprawdźcie ich www. Może przeniesie was tam, gdzie Anika i Włodek byli przez 307 dni.
Robert Kaźmierczak
Jakże miło było Was zobaczyć i posłuchać. Wasza podróż jest bardzo inspirująca. Przepiękne zdjęcia, emocjonujące anegdotki. Narobiłeś smaka na najlepsze curry. Podobało mi się, że mówiliście także o minusach i o tym co Wam się nie podobało. W dobie przekoloryzowanych historii, nierealnych zdjęć i AI, Wasza narracja jest niesamowicie szczera i inspirująca. Przez co przepiękna i inspirująca 👏🏼 Jednym słowem (cytując klasyka 😉): MEGA.
Ewa Jot
Dziękujemy, że zabraliście nas w swoją podróż. Podzieliliście się z swoimi wspomnieniami. I pokazaliście nam tak odległe, piękne miejsca na świecie widziane Waszymi oczami i ❤
Agnieszka Bartkowiak
Fajnie było wczoraj „popodrozować” z Wami 😀 Świetne zdjecia i historie. Btw. posmiac się z wybranych historii i powzdychać do kapibar i słoników – bezcenne 😍
Czary Mary
Tyle ludzi, że krzeseł brakowało. Kto nie był ten trąba😉
Artur Żak
Było super! 🤩 Piękne zdjęcia! 😊🙌 – dzięki za inspirujące spotkanie ✨
Magdalena Jabłońska